Jeszcze nie minęła połowa maja a tu już tak wiele się wydarza. Czasem wydaje się, że nie nadążam. Wszystko płynie: panta rhei, nieuchwytne, przemijające, brnące ku morzu wieczności. Ile zaczerpniemy łaski, to nasze. Warto się zatrzymać. „Wycisnąć” z tego okresu co się da, albo ładniej po chrześcijańsku: otworzyć się na dar z góry… Panie czym jeszcze chcesz nas obdarzyć? Przymnóż mi wiary, rozszerz moje serce na Twoje łaski! Niech nic się nie zmarnuje z tego, co dajesz swojemu Kościołowi!
1. BIEL, radość i sakramenty
Jeszcze jesteśmy w liturgicznym okresie wielkanocnym, nawet nie w połowie tego okresu. Jeszcze karmimy się słowem o Jezusie zmartwychwstałym, żyjącym, przekraczającym ramy natury ludzkiej, obecnym już w wieczności, czekającym na nas po Tamtej stronie. Kolor biały to kolor radości, czystości, świętowania.
Do tego dochodzi czas pierwszych Komunii Świętych i ich rocznic. Którą rocznicę I Komunii świętej obchodzę w tym roku? Warto sobie odpowiedzieć ile już lat przyjmuję Jezusa w Komunii Świętej. A każda z nich jest piękna, wartościowa nie mniej niż pierwsza. Dzieci w bieli przypominają mi o tym wydarzeniu.
Dojrzałość chrześcijańska: Uśmiechnięta uczennica cieszy się z sakramentu bierzmowania, dumna ze swojej koleżanki, którą obrała na świadka, a która niewiele czasu przed nią przyjęła sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. Ta radość obu zaraża, dodaje energii, cieszy serce. Być bliżej Boga to najpewniejszy sposób, aby być także i bliżej człowieka, tworzyć dobre więzi. Cudowny sakrament!
2. Habemus Papam i życzenie pokoju
Kardynałowie wybrali nowego papieża, Leona XIV, kardynała Roberta Prevost’a. Żyjemy tym faktem na „świeżo”. Kardynałowie przysięgali, wzywali pomocy Ducha Świętego i wstawiennictwa świętych, wreszcie zamknięci od wpływów tego świata rozmawiali, modlili się wsłuchując w wolę Bożą i głosowali stosunkowo bardzo krótko, zaledwie kilka razy – widzieliśmy, słyszeliśmy, oglądaliśmy, dzieliliśmy z bliskimi nasze emocje. Duch Święty i my – jak w Dziejach Apostolskich. Niech Duch Święty prowadzi nowego Ojca Świętego! Modlimy się za niego, słuchamy co Pan chce nam powiedzieć przez niego i w jaki sposób prowadzić Kościół. Niech nam towarzyszy pokora - przyjęcie tego, co daje Bóg. Dokładnie w osiemdziesiątą rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej – Leon XIV błogosławi nam wypowiadając słowa: „Chciałbym, aby to pierwsze pozdrowienie o pokoju doszło do waszych serc: Pokój niech będzie z wami!”
To brzmi jak kontynuacja słów Jezusa zmartwychwstałego skierowanych do apostołów: „Pokój Wam” – J 20,21
I jak nie dziękować?! Można też śpiewem: „Już się zbliżył miesiąc maj. Już rozkwita ziemski raj. Dziś swej Matce i swej Pani każdy cześć i chwałę daj!”
Gabriela Seifert-Knopik