Zanim „przystąpię do ołtarza Bożego”
W potocznym języku określenie, że ktoś chodzi do kościoła rozumiemy najczęściej, że osoba ta uważa siebie za chrześcijanina, który korzysta z sakramentów, uczestniczy w niedzielnej Eucharystii, czuje się związana z Kościołem itd. Samo jednak „chodzenie do kościoła” może w pewnym momencie być dla kogoś przyzwyczajeniem, rutyną, jeśli nie będzie zastanawiał się nad głębią słów i nie będzie próbował wciąż na nowo, z uważnością i wiarą wchodzić w tę „wielka tajemnicę naszej wiary”.
Msza Święta, każde jej słowo i gest, ma głębokie znaczenie. Dlatego tak ważne wydaje się skupienie, wyciszenie, przygotowanie się do niej. Zdarza nam się przychodzić na Mszę Świętą nieco wcześniej, wyciszyć, włączyć w odprawianą w naszej świątyni modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia albo w modlitwę różańcową. Jednak nierzadko zdarza się przychodzić na ostatnią chwilę, „z ulicy” z głową pełną myśli, spraw, które się w niej kłębią, z różnymi nastrojami, uczuciami.
Co zrobić, aby spotkać się z Panem obecnym na ołtarzu eucharystycznym?
Zwolnić, spróbować się wyciszyć, pomyśleć dokąd idę, do Kogo, z kim się mam spotkać? Spotykam się z Panem Bogiem ale tez i ze wspólnotą Kościoła, z konkretnymi ludźmi, którzy tak jak ja „zanurzają” się w misterium, w inną tajemniczą rzeczywistość określaną też jako przedsmak rzeczywistości Nieba.
W dalszym przygotowaniu się do bardziej świadomego przeżywania uczestnictwa we Mszy Świętej może pomóc wcześniejsze zapoznanie się z czytaniami na Liturgii. Dzisiaj nie ma problemu, aby je odnaleźć chociażby w Internecie. Pogłębianie znajomości Pisma Świętego pomaga nam poznać kim jest Pan Bóg, kim jest Jezusa, który stał się człowiekiem i jaki jest zamysł Boży względem ludzkości i względem mojego życia. Na Mszy Świętej słucham, angażuję swój słuch.
Kiedyś istniało określenie „wysłuchać Mszy Świętej”. Słuchanie jednak nie musi być bierne. Aby dobrze słuchać potrzeba się zaangażować. Nie zawsze jest to łatwe, zwłaszcza gdy wewnątrz miotają nas różne uczucia i różne sprawy, którymi żyjemy. Dobre przeżywanie Eucharystii pomaga nam to „zostawić”, oddać to Panu Bogu, pozwolić, aby On wszedł w to wszystko, czym aktualnie żyjemy.
Klasycznie we Mszy Świętej wyróżniamy cztery części:
- obrzędy wstępne
- Liturgię Słowa
- Liturgię Eucharystyczną
- obrzędy końcowe
Na tegorocznych katechezach dla dorosłych (drugi i czwarty wtorek miesiąca) chcemy pochylić się nad poszczególnymi częściami bardziej szczegółowo, zobaczyć gesty i słowa kapłana i całej wspólnoty Ludu Bożego. Chcemy pomóc sobie w bardziej owocnym przeżywaniu Mszy Świętej, w której uczestniczymy w niedziele i święta, a niektórzy często także w tygodniu.
Gabriela Seifert-Knopik